Czy szkicowanie jest potrzebne?

Nauka rysowania zaczyna się od dobrego szkicu

Zastanawiasz się, czy do powstania rysunku niezbędny będzie szkic? A może szkoda czasu na czasochłonne próby i warto od razu przystąpić do dzieła? Z pewnością są osoby, które bez wykonywania szczegółowego szkicu są w stanie poradzić sobie z najbardziej wymagającym zadaniem malarskim czy graficznym. Warto mieć jednak na uwadze fakt, że są to albo szczególnie uzdolnione jednostki obdarowane talentem wprost niezwykłym, albo osoby, które na szkicowaniu po prostu zjadły zęby. Wszystkim innym przygotowywanie koncepcji pracy i zarysu kompozycji będzie jednak bardzo potrzebne, by móc doskonalić się i rozwijać.

Osoby, które chcą rysować naprawdę dobrze, powinny poświęcić szkicowaniu sporo uwagi, traktując ten proces jako jeden ze szczególnie istotnych w warsztacie grafika i malarza. Dlaczego tak jest, że ten pozornie mało znaczący niewielki obrazek stworzony naprędce ma taką moc, a wokół niego tak często toczą się artystyczne spory i dyskusje? Powodów jest co najmniej kilka, a wśród najważniejszych znajdziemy argument zupełnie powszedni, taki jak budowanie doświadczenia. Znacznie bardziej „uduchowionym” jest natomiast uaktywnienie procesu twórczego.

Sens tworzenia zarysu pracy – po co komu szkic?

Na początek ustalmy, czym właściwie jest szkic i co różni go od właściwego rysunku. Choć niejedno dzieło wielkiego artysty, które zobaczymy na wystawie w światowej sławy galerii, pochodzić będzie wprost ze szkicownika twórcy, zwyczajowo szkicem określamy pewien prosty, graficzny konspekt. To nic innego, jak pomysł na pracę i ledwie zarys późniejszego przedstawienia. Samo „układanie” na kartce zaobserwowanych czy wizualizowanych w wyobraźni fragmentów, form i linii pozwala doświadczać i konstruować, uczy odwzorowywania proporcji i ćwiczy widzenie przestrzenne.

Luźne szkice i nieobciążone presją rysowanie pozwalają popełniać błędy i korygować niedoskonałości bez straty czasu i energii. Znacznie łatwiej jest przecież dopracowywać szczegóły i udoskonalać małe fragmenty dużego dzieła w podręcznym kajecie typu szkicownik, niż bezpośrednio nanosić ciągłe poprawki na docelowym rysunku. Szkicując, mamy znacznie większą szansę na ukończenie dzieła, z którego będziemy zadowoleni. Z kolei pozbawiając się wstępnego zarysu narażamy na sytuację, w której po wielu godzinach zaawansowanej pracy okazuje się, że uchwycone na obrazie proporcje są pełne wad i niedoskonałości. A zatem cała praca może być nieudana.

Szkicownik i ołówki – niezbędne przybory artysty

W warsztacie każdej osoby rozpoczynającej swoją przygodę z rysunkiem powinien znaleźć się szkic, jako podstawowy element codziennej pracy artystycznej. Dzięki regularnemu i bardzo częstemu rysowaniu konturów, naznaczaniu kształtów i studiowaniu sposobów odwzorowania brył na płaszczyźnie, będzie rodzić się artystyczna biegłość i ujawni się specyficzny, a potem również rozpoznawalny styl pracy. Szkicownik łatwo jest zabrać ze sobą niemal wszędzie. To sprawia, że każdego dnia możemy mieć przy sobie garść inspiracji, wypatrzonych miejsc i zaobserwowanych zjawisk „zapamiętanych” i uwiecznionych na szybko ołówkiem.

Szkicowanie, o czym często się zapomina, to również doskonały zapis indywidualnych postępów każdego twórcy, szczególnie osób początkujących. W roli pamiętnika świetnie sprawdza się właśnie systematycznie zarysowywany papier szkicownika. Po tygodniach pracy, miesiącach czy latach możemy wrócić do pierwszych prób i przeanalizować osobisty progres. Nic nie stoi również na przeszkodzie, by na bazie najbardziej udanych szkiców tworzyć końcowe dzieła. Wystarczy, że użyjemy medium takiego jak grafit czy ołówek miękki, które pokryje i przyciemni pierwotny delikatny szkic, bądź wykorzystamy bardziej kryjące środki przekazu, na przykład ulubione farby artystyczne.